niedziela, 13 października 2013

Rozdział 1.

Tuż po zakończeniu roku szkolnego,przeprowadziliśmy się do nowego miasta,w celu lepszego życia.Tata dostał tu lepiej płatną pracę i niestety musieliśmy się przeprowadzić.Bardzo to przeżyłam,gdyż musiałam zostawić swoich przyjaciół,bez których po prostu nie wyobrażałam sobie życia.No ale cóż stało się.Te dwa miesiące wakacji zleciały mi bardzo szybko.Jutro rozpoczęcie roku strasznie się z tego powodu denerwuję,gdyż nie wiem co tam zastanę.W starej szkole należałam do elity.Ludzie lubili ze mną gadać i przesiadywać.Wszystko to stało się całkiem przypadkiem,dzięki mojej przyjaciółce można powiedzieć.Na początku obie należałyśmy do tej niższości,lecz gdy ona znalazła sobie chłopaka wszystko się zmieniło.Można powiedzieć,że gdyby nie on,to nie byłoby tego wszystkiego.
Drrr...- no nie,pora wstawać pomyślałam,i tak zrobiłam.Szybko załatwiłam poranną toaletę po czym wybrałam się do kuchni,gdzie jak co rano czekała na mnie mama ze śniadaniem.
-Dzień dobry kochanie - powiedziała z uśmiechem.
-Cześć - odparłam obojętnie.
-Kochanie wiem,że się denerwujesz ale wszystko będzie dobrze zobaczysz.
-Łatwo ci tak mówić - odparłam z grymasem.
Po krótkiej rozmowie z mamą zabrałam się za jedzenie tostów.Po zjedzeniu spojrzałam na zegarek,okazało się,że już muszę wychodzić,by się nie spóżnić.Bo nie wypada już pierwszego dnia.Wzięłam torbę i wyszłam z domu,droga okazała się krótsza niż przypuszczałam już po 10 min. byłam pod budynkiem szkoły.Otworzyłam drzwi,gdy akurat zadzwonił dzwonek.Szybko udałam się do sekretariatu,gdzie czekał już na mnie dyrektor.
-Dzień dobry - powiedziałam z uśmiechem.
-Ty jesteś Julia tak ? Miło mi cię poznać,mam nadzieję,że dobrze będziesz się czuła u nas w szkole.A teraz chodż zaprowadzę Cię do twojej klasy.
Poszłam za dyrektorem,jak się okazało "moja" klasa miała teraz matematykę.Weszliśmy do klasy,po czym dyrektor przedstawił mnie wszystkim.
To jest Julia od teraz będzie chodziła razem z wami do klasy.Z racji tego,że jest tylko jedno wolne miejsce usiądziesz z Maksem.A teraz ja już nie będę przeszkadzał.
Zaczęłam się rozglądać,za tym niby Maksem,aż w końcu znalazłam,siedział na samym końcu przy ścianie.
Przeszłam przez środek klasy,aż w końcu usiadłam sobie w ławce.Maks popatrzył się na mnie po czym uśmiechnął,odwzajemniłam gest.Lekcje minęły mi bardzo szybko.Gdy zamierzałam przekroczyć bramę szkoły,ktoś pociągnął mnie za rękę ..

______________________________________________________________________________
Hejjo :*
No to macie 1 rozdział,mam nadzieję,że chodż trochę się wam podoba.Kolejny już za kilka dni.A i mam jeszcze do was pytanie,dodawać krótkie ale często czy długie ale już troszkę rzadziej ?




5 komentarzy:

  1. Bardzo fajny, tylko brakuje mi opisu bohaterki oraz tego Maksa. Zapominasz o myślnikach, żeby było wiadomo że on mówi, a nie myśli. Możesz także zastępować imię Maks np: chłopak, kolega itp.
    Dobrze by było żeby na początku było gdzie się przeniosła.
    To tyle co do uwag, jeśli jest to twój pierwszy blog to gratulacje bo rozdział wyszedł naprawdę dobry :)
    Czekam na więcej i na dłuższą notkę ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam na prolog nowego opowiadania:
    http://spelnie-swoje-marzenia.blogspot.com/
    Liczę na komentarz od ciebie :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie się zapowiada ;) Ja również dopiero zaczynam przygodę z blogiem ;)
    Czekam na cedek ;)
    Obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny rozdział. Czekam na następny. Zapraszam również do mnie http://opowiadaniaxxd.blogspot.com i dzięki za odwiedziny. ;3

    OdpowiedzUsuń